Chociaż tytuł brzmi groźnie, to dotyczy bardzo przyjemnego spotkania KFC Trafika Poznań oraz KOKF2010. Pozostając jednak w konfrontacyjnym klimacie, należy dodać, że miejscem spotkania była Strzelnica w Nowolipsku. Hmmm ... pomimo słowa "kontra", pomimo miejsca spotkania, pragnę zapewnić, że obyło się bez ofiar.
Na wstępie należy zaznaczyć, że zostaliśmy doskonale przyjęci przez gospodarzy Strzelnicy w Nowolipsku.
http://paintballkalisz.pl.tl/STRONA-G%26%23321%3B%D3WNA.htm
Oprócz tak oczywistych rzeczy jak kawa, herbata, czy ciasteczka, jak przystało na strzelnicę w meni znalazła się grochówka z kotła i bigos myśliwski. Gospodarze zapewnili również dostęp do grilla, z czego chętnie korzystaliśmy. Ale po kolei ...
Zasadniczo na miejscu konfrontacji stawili się członkowie w/w Klubów, ale również fajczarze niezrzeszeni, rodziny fajczarzy oraz sympatycy ruchu fajczarskiego. Zaczęliśmy od kawkowania i jak to bywa w miejscach, które nazywa się strzelnicą - strzelania. Dzięki fachowej opiece gospodarzy obyło się bez strat w ludziach. Uczestnicy spotkania (niektórzy po raz pierwszy w życiu) mieli okazję postrzelać z krótkiej i długiej broni ostrej, co niewątpliwie było atrakcyjnym rozpoczęciem tego spotkania.
W ten sposób rozładowano emocje wynikające z konfrontacyjnego charakteru spotkania i mogliśmy w pełni odprężeni usiąść do stołu, na którym pojawiła się grochówka z kotła.
Świetlica, w której jedliśmy, jest zaadoptowaną starą stodołą - przystosowaną do obsługi odwiedzających to miejsce gości. W pomieszczeniu znajduje się sala stołowa, aneks kuchenny, węzeł sanitarny oraz kącik, w którym gospodarze zbierają mundury oraz "mundurowe" nakrycia głowy. Wystrój wnętrza nawiązuje do miejsca w jakim mieliśmy okazje się spotkać.
W ogrodzeniu, za świetlicą przechadzały się daniele, w tym byk z pięknym porożem (jeszcze w scypule). Pozwalał się dokarmiać i głaskać, co również nam pozwalało się cieszyć "sprzyjającymi okolicznościami przyrody".
A ten zwierz poniżej też ma niezłe rogi - dobrze, że nie był wielkości daniela.
Po wojskowej grochówce nadszedł czas właściwej konfrontacji. Do palenia zasiadło 15 z 21 uczestników spotkania, w tym 2 osoby, które nie palą, było to więc dla nich szczególnie ciekawym doświadczeniem.
Dorotka dzierżyła długopis, którym notowała czasy, jakie uzyskali biorący udział w paleniu członkowie Klubów. Ciekawostką może być fakt, że osoby, które pierwszy raz w życiu zapaliły fajkę osiągnęły czas blisko pół godziny. Ponieważ nasza rywalizacja z założenia ma być formą zabawy, tym razem każdy z palących otrzymał 2,5 grama tytoniu. Paliliśmy dostarczony przez Kolegów z Poznania tytoń Mac Baren Modern Virginia w fajkach Legion model 17, przy czym uczestnicy palenia mogli wybierać fajkę, spośród trzech rodzajów ich wykończenia.
Fajki otrzymaliśmy od Krzysztofa Najsztuba, któremu niestety nie udało się dojechać na nasze spotkanie. Po zliczeniu czasów palenia - podobnie do klasyfikacji drużynowej - trzech najlepszych fajczarzy wyłoniono zwycięski Klub. Łączny czas trzech najdłużej palących członków Kalisko-Ostrowskiego Klubu Fajki 2010 wyniósł: 03:31:36, natomiast trzech najlepszych fajczarzy Klubu Fajkowo-Cygarowego Trafika Poznań wypaliło zwycięstwo dla swojego Klubu czasem: 03:58:10.
Tym samym Puchar Przechodni - trofeum rywalizacji KFC Trafika Poznań i KOKF2010 - trafił do Poznania. Serdecznie gratulujemy naszym Kolegom!
Najlepszym czasem palenia może pochwalić się Robert Białek z KOKF2010: 01:25:26. Gratulacje! Osoby, które nie brały udziału w paleniu, oraz te, które skończyły palenie przenosiły się na zewnątrz, gdzie gospodarze zapewnili możliwość skorzystania z grilla.
Podczas kosztowania grillowych i innych smakołyków złapał nas letni deszczyk, który w zasadzie przeszedł niezauważony dla bawiących się uczestników spotkania, poza tym na pogodę narzekać nie mogliśmy. Wspólnie świętowaliśmy do późnego wieczora, nawet po odjeździe naszych gości z Poznania posiedzieliśmy jeszcze trochę u gościnnych gospodarzy Strzelnicy w Nowolipsku.
Mamy nadzieję, że za naszym przykładem pójdą inne Kluby i brać fajczarska będzie konsolidować się jeszcze mocniej, na przekór tym, którzy chcą zepchnąć nas poza nawias "normalnego" społeczeństwa.
Aktualizacja: Tak widzieli nasze spotkanie Koledzy z KFC Trafika Poznań